W końcu przyszła upragniona wiosna… najwyższa pora pomyśleć o tym, że zbliża się sezon na letnie ubrania. Nie wiem jak u Was, ale ja zawsze po zimie mam lekki nadbagaż, którego chętnie bym się pozbyła. Wobec tego, należałby chyba zainteresować się zdrowym, lekkim i nie tuczącym jedzeniem. Dziś pierwszy pomysł z cyklu „coś zdrowego”. Sałatka a’la caprese z buraka. U mnie gości często na spotkaniach towarzyskich, w lunchboxie, jako dodatek do mięs z grilla. Świetnie sprawdza się też jako lekka kolacja, zdecydowanie polecam.
Są różne metody, aby przygotować buraka do tej sałatki. Można upiec go w piekarniku, można ugotować w wodzie (najsłabsza wersja, bo mnóstwo smaku zostaje w wodzie) lub ugotować na parze. Ja zwykle wybieram tą ostatnia opcję. Gotuję buraki w garnku do gotowania na parze, pod przykryciem około 45 minut do godziny. Po 45 minutach sprawdzam, czy burak jest miękki. Jeśli tak, to wyłączam gotowanie, jeśli nie dodaje kolejne kilka minut. Później buraki studzę, kroje, dodaje szpinak, fetę i orzechy. Polewam sosem i gotowe. Sałatka jest pyszna.
Caprese z gotowanego buraka z fetą i orzechami włoskimi
Składniki:
- 100 g świeżego szpinaku
- 2 duże buraki
- 100 g sera feta
- 50 g orzechów włoskich
- 2 łyżki olej lniany
- 1-1,5 łyżeczki octu balsamicznego
- 2 łyżki soku malinowego
- sól i pieprz
- szczypta chilli w płatkach
Sposób przygotowania:
Buraki obieram przed gotowaniem, ale można też umyć je, ugotować lub upiec w skórce i obrać dopiero po ugotowaniu. Mnie tak jest łatwiej, poza tym uważam, że straty w smaku są niewielkie, więc po co sobie utrudniać :-), obieram więc buraki, wkładam do garnka do gotowania na parze i gotuję pod przykryciem 45 minut do godziny. Studzę buraki po ugotowaniu.
Szpinak myję i osuszam w suszarce do sałaty, aby pozbyć się wody. Układam szpinak na spodzie talerza. Ostudzone buraki kroimy na cienkie plasterki i układamy na warstwie szpinaku. Ser feta kruszymy na drobne kawałki, można też go pokroić w kostkę i rozsypujemy na warstwie buraków. Rozgrzewamy patelnię, na suchą rozgrzaną patelnie wrzucamy orzechy i chwilę je prażymy. Trzeba uważać, aby ich nie przypalić, bo wówczas stają się gorzkie w smaku. Uprażone orzechy wysypujemy na sałatkę.
W kubku mieszamy olej, ocet balsamiczny i sok malinowy. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Na koniec dodajemy odrobinę chili aby zaostrzyć smak sosu. Polewamy sosem po sałatce.
Smacznego!!!






