Pomysłów na podanie ryby w taki sposób aby moja młodsza córka zjadła z przyjemnością szukam wciąż. Dotychczasowe pomysły przechodziły z różnym skutkiem, jedne zagościły u nas na stałe, jak np. curry z łososia, inne po kilku próbach nie przeszły pozytywnie werdyktu tego małoletniego jury. Na szczęście ten przepis należy do tej pierwszej grupy. Może to zasługa delikatnego dorsza, może ulubione połączenie mozzarelli z pomidorami, nie wiem, ale aż miło było patrzeć jak rybka znikała z talerza. A wiadomo, „ryba wpływa na wszystko” 😉 więc warto się postarać, aby znaleźć taką która zagości na stałe.
Samo przygotowanie jest dziecinnie proste i zajmuje dosłownie kilka minut, potem pieczenie w piekarniku i po mniej więcej pół godzinie można się cieszyć pysznym posiłkiem. Polecam bardzo serdecznie, bo warto spróbować.
Dorsz a’la caprese z pomidorami, pesto i mozzarellą
Składniki (3 porcje):
- 3 polędwiczki z dorsza po około 150 g każda
- 1 opakowanie mozzarelli w kulce 200 g
- 3 średniej wielkości pomidory
- około 100 g pesto (ja użyłam gotowego, ale można przygotować samodzielnie)
- pęczek bazylli
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Polędwiczki rozmrażamy, jeżeli były zamrożone, myjemy i osuszamy ręcznikiem. Pomidory sparzymy wrzątkiem i obieramy ze skórki, kroimy w plasterki. Mozzarelle odlewamy z zalewy i również kroimy w plastry. Naczynie żaroodporne smarujemy oliwą z oliwek. Osuszone polędwiczki smarujemy pesto, układamy na spodzie naczynia żaroodpornego i doprawiamy solą i pieprzem po wierzchu. Następnie na każdej polędwiczce układamy na przemian pomidora i mozzarellę jak w klasycznej wersji caprese. Ponownie posypujemy odrobiną soli i pieprzu. Bazylię myjemy, osuszamy, siekamy i posypujemy po wierzchu pomidorów i mozzarelli.
Całość wstawiamy do piekarnika na 20-30 minut, tak aby ser się roztopił. Możemy podawać solo, lub w połączeniu z ziemniakami. Smacznego!!!













