Niedzielny obiad – ale to pyszne :-)

Dziś zaproponuje Wam coś nowego, a mianowicie pełny zestaw obiadowy, w stylu szybko, smacznie i pod wrażeniem. Szybko, bo większość pracy wykonuje za nas piekarnik. Smacznie, bo zestaw jest naprawdę pyszny, a pod wrażeniem, ponieważ całość robi niesamowite wrażenie, wierzcie mi. Dzisiejszy przepis, to pomysł na pełne drugie danie obiadowe. Mamy proste polędwiczki wieprzowe, do tego pieczone ziemniaki oraz sałatkę. Zestaw jest wytrawno-słodki, ja osobiście uwielbiam mięsa z lekko słodką nutą, a to danie idealnie się wpasowuje w ten schemat.

Przygotowanie zaczynamy od ziemniaków, gdy włożymy je do piekarnika zajmujemy się polędwiczką, a gdy polędwiczka wyląduje już w piekarniku, przygotowujemy szybką sałatkę. Całość zajmuje około godziny, ale wierzcie mi nie trzeba całego tego czasu spędzić w kuchni.

Polędwiczka wieprzowa z sosem żurawinowym, pieczonymi ziemniakami i malinową sałatką

Składniki (około 4 porcje):

  • 1 kg ziemniaków
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 2 polędwiczki wieprzowe średniej wielkości
  • sól i pieprz
  • kilka gałązek szałwii i rozmarynu
  • 1 łyżka masła klarowanego
  • 4 garści roszpunki
  • 1 opakowanie malin 250 g
  • 1 czerwona cebula
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1/2 łyżki octu balsamicznego
  • 1 łyżka soku malinowego
  • 150 g żurawiny mrożonej lub świeżej
  • 100 ml czerwonego wytrawnego wina
  • 1 łyżka miodu
  • 1 gałązka rozmarynu
  • laska cynamonu około 4 cm
  • 4 goździki

Sposób przygotowania:

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (góra-dół, bez termoobiegu). Polędwiczki myjemy, oczyszczamy z błonek, kroimy na mniejsze kawałki (ja zwykle dzielę jedną polędwiczkę na trzy kawałki). Posypujemy polędwiczki dokładnie z każdej strony solą i pieprzem i odkładamy na chwilę. Ziemniaki obieramy i kroimy w plastry grubości około 0,5 cm i wrzucamy do miski. Obieramy ząbki czosnku. W moździerzu rozcieramy czosnek z solą. Dodajemy 2 łyżki oliwy i zioła prowansalskie, a następnie mieszamy dokładnie. Otrzymaną marynatę wylewamy do ziemniaków i mieszamy dokładnie ręką, lub łyżką, tak aby wszystkie ziemniaki zostały pokryte sosem. Przekładamy ziemniaki do naczynia żaroodpornego, wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 1 godziny.

W międzyczasie wrzucamy do garnka żurawinę, zalewamy winem, dodajemy miód, cynamon, rozmaryn i goździki. Stawiamy na gazie i gotujemy do wrzenia. Gdy już się sos zagotuje skręcamy gaz i gotujemy dalej około 30 minut bez przykrycia, na małym ogniu, co jakiś czas mieszając.

Na patelni, takiej którą można włożyć do piekarnika, rozgrzewamy masło klarowane. Na rozpuszczone masło wrzucamy kilka gałązek rozmarynu i kilka liści szałwii. Na rozgrzany tłuszcz wykładamy polędwiczki i opiekamy z każdej strony na złoty kolor. Opieczone polędwiczki wkładamy wraz z patelnią do piekarnika, w którym już pieką się ziemniaki na 20 minut. Po tym czasie wyjmujemy je z piekarnika, przykrywamy przykrywką i odstawiamy aby odpoczęły.

Teraz przygotowujemy sałatkę. Myjemy roszponkę, maliny, cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Sałatę, maliny i cebulkę wrzucamy do miski, mieszamy. Do kubeczka wlewamy 2 łyżki oliwy z oliwek, dodajemy ocet balsamiczny i sok malinowy, mieszamy do uzyskania w miarę jednolitego płynu. Tak przygotowanym sosem polewamy sałatkę.

Gdy ziemniaki są już upieczone, wyjmujemy je z piekarnika. Polędwiczki przekładamy na talerz, polewamy sosem żurawinowym. Podajemy z sałatką.

Smacznego!!!

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *