Od kilku dni mam u siebie w domu gości z Ukrainy. A ponieważ to, co najbardziej lubię robić, to karmienie innych wiec mam ogromne pole do popisu. Krok po kroku staram się poznać ich ulubione smaki i dopasować dania tak, aby chociaż smacznym jedzeniem ukoić myśli.
Ponieważ moi goście na co dzień mieszkają na wsi, a na ich talerzach goszczą tradycyjne dania kuchni ukraińskiej. Stąd też moje propozycje, jakie im serwuje bardziej kierują się ku naszym polskim, łódzkim, lokalnym smakom, niż ku nowoczesnej kuchni w duchu fusion. Stąd też na naszych talerzach zaczęły częściej gościć tradycyjne domowe smaki. Były placki ziemniaczane, kluski leniwe, pampuchy. W sobotę zawitała zalewajka.
Gdy zapytałam na Instagramie, czy chcecie przepis na zalewajkę, odpowiedz była jednogłośna. Nie pozostaje mi więc nic innego jak spisać go dla Was. Zapraszam do gotowania!
Domowa zalewajka z kiełbasą
Składniki:
- pęczek włoszczyzny
- 2 l wody
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki cukru
- 3 liście laurowe
- 5-7 ziarenek ziela angielskiego
- kilkanaście ziarenek czarnego pieprzu
- 2 ząbki czosnku
- kilka suszonych grzybów
- 1/2 łyżeczki kminku
- 300 g kiełbasy
- 4-5 ziemniaków
- około 300 ml zakwasu na barszcz
- 150 g boczku wędzonego
- 100 ml śmietany
- odrobina natki pietruszki
- sól
- pieprz mielony
Sposób przygotowania:
Włoszczyznę obieramy, płuczemy i wkładamy do garnka. Zalewamy wodą, dodajemy sól, cukier, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz ziarnisty, obrane ząbki czosnku, suszone grzyby i kminek. Wszystko zagotowujemy, przykrywamy przykrywką i gotujemy pod przykryciem 45 minut. Po tym czasie odcedzamy wywar, a pozostałe warzywa możemy wykorzystać np. do sałatki jarzynowej :-).
W międzyczasie obieramy ziemniaki i kroimy je w drobną kostkę. Kiełbasę również kroimy, ja zwykle kroję w długie cienkie słupki, ale można też w plasterki, czy kostkę. Pokrojoną kiełbasę wrzucamy na rozgrzaną patelnię i wytapiamy, aż się lekko podsmaży.
Do przecedzonego bulionu wrzucamy pokrojone ziemniaki, gotujemy do miękkości. Pod koniec gotowania dodajemy podsmażoną kiełbaskę. Wlewamy zakwas, zagotowujemy. Do kubka wlewamy śmietanę, dodajemy trochę gotującej się zupy, aby śmietanę zahartować, mieszamy dokładnie i tak przygotowaną śmietanę wlewamy do garnka z zupą. Zagotowujemy. Na koniec doprawiamy w razie potrzeby solą i pieprzem.
Boczek wędzony kroimy w drobną kostkę, wrzucamy na gorącą patelnię i wytapiamy, od czasu do czasu mieszając, aż powstaną chrupiące skwarki.
Ugotowaną zupę nalewamy do talerzy, polewamy tłuszczem ze skwarkami i posypujemy natką pietruszki 🙂
Smacznego!!!










